Pradawni święci, ST - Księga Rodzaju

Degradacja człowieka i świata; James B. Jordan

Degradacja człowieka i świata; James B. Jordan

Pradawni święci, cz. 3

Niestety, proces gloryfikacji świata uległ skażeniu. Grzech Adama polegał na pogwałceniu drugiego kroku schematu przemiany świata[1]. Adam nie złożył Bogu dziękczynienia. Trzymając w dłoni zakazany owoc i zamierzając go spożyć, Adam nie mógł podziękować zań Bogu. Zatem pierwotny grzech Adama polegał między innymi na nieoddaniu Bogu należnej Mu chwały (przez przemianę świata zgodnie z oczekiwanym przez Boga schematem działania), a także na niezłożeniu Bogu dziękczynienia (przez wyrażenie zależności od Boga i wdzięczności za dary, które od Niego otrzymał). Tym sposobem Adam zakłócił sześcioetapowy schemat przemiany świata. To zepsucie widzimy jeszcze wyraźniej na przykładzie Kaina (Rdz 4).

  1. Kain wziął stworzenie w swoje dłonie, aby przemienić je w Miasto Człowieka.
  2. Kain nie podziękował Bogu ani nie wyraził swej zależności od Boga ani od nikogo innego.
  3. Kain przekształcił pewną część krainy Nod w zepsute miasto Henoch.
  4. Kain rozdzielił owoce swojej pracy między swoich synów i ich potomstwo.
  5. Bóg zstąpił, aby ocenić dzieła człowieka i uznał je za złe.
  6. Bóg „radował się” dziełami człowieka, kiedy zniszczył je w wodach Potopu.

Zamiast więc stopniowo przekształcać świat z chwały w chwałę działania człowieka stopniowo niszczyły świat. Zamiast procesu gloryfikacji widzimy proces degradacji. Zamiast objawiania chwały Bożej widzimy tłumienie jej.

Gdyby Bóg nie zainterweniował o odpowiednim momencie, to proces ten doprowadziłby do zagłady świata. Bóg jednak po Potopie obiecał, że nigdy już nie dopuści do tego, aby proces zepsucia świata zaszedł tak daleko. Raczej Bóg będzie interweniował w „młodości człowieka”, aby powstrzymać postępująca degradację stworzenia (Rdz 8,21). Oczywiście, kulminacją tego będzie dzieło Jezusa Chrystusa, a zwłaszcza Jego zastępcza śmierć oraz zmartwychwstanie, które zainauguruje nastanie przeobrażonego Królestwa Bożego.

W sercu swojego Królestwa Jezus ustanowił ryt, którego celem jest przemiana naszego myślenia oraz wezwanie nas do realizacji powołania, jakie otrzymaliśmy od Boga. Rytem tym jest Wieczerza Pańska, która odzwierciedla sześcioetapowy schemat przemiany świata z chwały w chwałę. W następnych rozdziałach przyjrzymy się mu dokładniej.

Podsumowanie

Adam był noworodkiem. Będąc dzieckiem, potrzebował dziecięcej wiary, o której później mówił Jezus – prostego zaufania Bogu i Jego autorytetowi. Jako dziecko powinien rozumieć, że skoro jest kimś nowym na scenie świata, to brakuje mu wiedzy i potrzebuje nauczyciela. Adam jednak uzurpował sobie prawo do rozstrzygana między Bogiem a Wężem. Sam siebie mianował sędzią. Myśląc, że tym sposobem zdobywa dojrzałą mądrość, zrobił z siebie głupca i upodobnił się do zwierząt.

„Chociaż poznali Boga, to jednak nie oddali Mu chwały jako Bogu ani Mu nie podziękowali, ale zbłądzili w swoich myślach, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. Uważali, że są mądrzy, a dali się ogłupić. I zamienili chwałę niezniszczalnego Boga na podobieństwo obrazu zniszczalnego człowieka, ptaków, czworonogów i płazów” (Rz 1,21-23). Gdyby Adam i Ewa obdarzyli Boga zaufaniem, wtedy stawaliby się coraz mniej podatni na zepsucie. Zamiast tego jednak skupili swoją uwagę i uczucia na Wężu, skutkiem czego stali się zepsuci i podobni do zwierząt. Ludzie upodabniają się do bogów, których czczą.

Człowiek porzucił swoją wielkość. Utracił poczucie własnej godności opartej na byciu dzieckiem Bożym. Został pozbawiony godności strażnika tronu Bożego. Postradał chwałę i owoce swojej pracy. Współcześni ateistyczni humaniści powtarzają tezę szatana, że człowiek może być wielki tylko bez Boga. Biblia jednak naucza, że prawdziwy humanizm, czyli wielkość człowieka – prawdziwie heroiczny i epicki wymiar ludzkiego życia – ma swoje źródło w ufnym naśladowaniu Boga[2].

Przez wiarę rośniemy z chwały w chwałę i stajemy się coraz bardziej podobni do Boga. Wiara zaś jest zaufaniem, któremu towarzyszy odpowiednie postępowanie. Albo ufamy Bogu i upodobniamy się do Niego, albo ufamy komuś innemu i upodobniamy się do niego. Każdy w coś wierzy i komuś ufa. Wiara jest nieunikniona. Adam zaufał bardziej własnemu osądowi niż Bogu. Konsekwencje tego były katastrofalne.

Bóg jednak pozostał wierny człowiekowi, nawet po tym, jak człowiek nie dochował wiary Bogu. Bóg postanowił więc pojednać ludzkość z sobą i przywrócić jej pierwotną chwałę.

Tłumaczył Bogumił Jarmulak.

Źródło: Primeval Saints, Tyler 1988.

[1] Patrz: Schemat przemiany świata.

[2] W tym temacie polecam: Christianity: The True Humanism, J. I. Packer, Thomas Howard, Waco 1985.