Acedia, czyli znużenie serca; Bogumił Jarmulak
Siedem grzechów głównych pierwotnie, przynajmniej we wschodniej wersji, było ośmioma złymi myślami lub demonami. Tak określił je mnich Ewagriusz z Pontu w swoim dziele pod tytułem O praktyce. Zachodnie chrześcijaństwo gdzieś zgubiło po drodze właśnie acedię, czyli ósmy grzech główny. Niektórzy uważają, że pragmatyczny Zachód po prostu uznał, że acedia i lenistwo to jedno i to samo. W rzeczy samej acedia jest pewnego rodzaju rozleniwieniem, choć nie rozleniwieniem ciała, lecz ducha. Można ją nazwać duchową opieszałością. Jan Kasjan przetłumaczył greckie słowo acedia łacińskim terminem taedium cordis, co znaczy „znużenie serca”. Inne nazwy acedii to: udręka serca, osłabienie duszy, pułapka melancholii i zwątpienia, uprzykrzenie, zgryzota lub zgnębienie. Nie są to wszystko synonimy, co wskazuje na pewną trudność, jaką mamy nawet z przetłumaczeniem greckiego słowa acedia.