Cierpienie, Opatrzność, ST - Hiob

Lewiatan i Hiob; Jeffrey J. Meyers

Lewiatan i Hiob; Jeffrey J. Meyers

Dwie mowy Jahwe, które znajdujemy na końcu Księgi Hioba (38-41), mają być jej konkluzją. W prologu czytamy o wszystkich mocach kosmosu sprzysiężonych przeciwko „nienagannemu i prawemu, bogobojnemu i stroniącemu od zła” Hiobowi (1,1.8; 2,3). Mowy końcowe Jahwe mają na celu potwierdzenie absolutnej kontroli Boga nad całym stworzeniem, włączając w to również szatana. Historia rozpoczyna się od momentu, w którym Bóg poleca szatanowi, jednemu z „synów Bożych”, wypróbować wierność Hioba. Szatan natychmiast odchodzi sprzed oblicza Boga i rzuca przeciwko Hiobowi wszystkich ludzi wraz z kosmicznymi mocami – oszczędza tylko jego życie. Sabejczycy rabują jego majątek (1,15). Ogień z nieba pochłania jego stada i sługi (1,16). Chaldejczycy porywają jego wielbłądy i masakrują jego poddanych (1,17). Wicher uderza w cztery rogi domu jego dzieci, które giną w wyniku tej katastrofy (1,19). W końcu, kiedy Hiob nie chce zgrzeszyć przeciwko Bogu, wypowiadając coś niestosownego (1,22), szatan prosi o pozwolenie uderzenia w jego skórę i kości (2,5). Czytaj dalej...

Czytaj dalej...
ST - Sędziów, Teologia polityczna

Rzemieślnicy i rogi; Bogumił Jarmulak

Rzemieślnicy i rogi; Bogumił Jarmulak

„Po nim nastał Szamgar, syn Anata, który wybił Filistynów w liczbie sześciuset mężów ościeniem na woły. On także wyratował Izraela” (Sdz 3,31).

O Szamgarze wspomina Debora w swojej pieśni, którą znajdujemy w piątym rozdziale Księgi Sędziów. Szamgar żył na południu, na terytoriach okupowanych przez Filistynów. Był rolnikiem. Pracował z wołami. Tak jest przedstawiony w Piśmie. A czegóż pragnie rolnik? „Spokojnego życia, pełniąc swoje obowiązki i pracując własnymi rękami” (1Tes 4,11) na utrzymanie swoje i swojej rodziny. To jednak nie było mu dane. Najeźdźcy przeszkadzali mu w tym. Czasy, w których przyszło mu żyć, należały do najciemniejszych w historii Izraela. Czytamy o nich w pieśni Debory: „W dniach Szamgara, syna Anata, w dniach Jeal ustały karawany, a wędrowcy po drogach musieli chodzić krętymi drogami. Ustali wieśniacy w Izraelu” (5,6-7). To nie brzmi jak opis dobrego życia. To brzmi jak opis życia pod tyranią. Czytaj dalej...

Czytaj dalej...
Epifania, NT - Ew. Mateusza

Chwała narodów; Chwała narodów

Chwała narodów; Bogumił Jarmulak

Wizyta magów ze Wschodu nie była przypadkowa. Była spełnieniem proroctwa z Księgi Izajasza 60, gdzie czytamy: „Zaleje cię mnogość wielbłądów – dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni przybędą ze Saby, zaofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana” (Iz 60,6). Przy czym samo proroctwo Izajasza nawiązuje do wcześniejszych wydarzeń i obietnic, na co wskazuje wzmianka Saby, skąd przybyła królowa, by słuchać mądrości króla Salomona, jednak nie była ona jedyną osobą, która chciała poznać władcę w Jerozolimie. Jak czytamy w I Księdze Królewskiej (4,34; 10,1-10), do Miasta Dawida ciągnęły liczne karawany w tym samym celu. To z kolei było wypełnieniem obietnicy danej Abrahamowi, którego Bóg powołał na narzędzie zbawienia i źródło błogosławieństwa dla narodów upadłych u stóp Wieży Babel. Podobnym obrazem kończy się Pismo Święte. W Apokalipsie 21,24 czytamy, że do Nowej Jerozolimy przybędą królowie narodów i wniosą do niej chwałę swoich królestw. Czytaj dalej...

Czytaj dalej...