Kościół, Krzyż, NT - Ew. Jana, NT - Ew. Łukasza, NT - Ew. Marka, NT - Ew. Mateusza, Wielkanoc

Śmierć i zmartwychwstanie apostołów; Peter J. Leithart

Śmierć i zmartwychwstanie apostołów; Peter J. Leithart

Chrześcijańska pobożność i sztuka często koncentrują się na fizycznym aspekcie męki i śmierci Jezusa. Bernard z Clairvaux (tudzież Arnulf z Leuven) napisał poetycką medytację o ranach Jezusa, a Dietrich Buxtehude nadał jej oprawę muzyczną. Brygida Szwedzka skomponowała cykl codziennych modlitw upamiętniających każdą z 5480 ran Jezusa, zaś stygmatycy tacy jak Franciszek z Asyżu tak dokładnie utożsamiali się z cierpieniem Jezusa, że ​​Jego rany pojawiały się na ich ciele. Grünewald namalował wykrzywionego bólem Chrystusa na grubo ociosanym krzyżu – podobnie wiele współczesnych krucyfiksów przedstawia Jego rozdzierającą agonię. Te medytacje mogą stać się wręcz chorobliwe, ale w najlepszym wypadku taka pobożność postrzega rany Jezusa – jak mówi papież Franciszek – jako bramy, do których wchodzimy, aby „kontemplować miłość serca Jezusowego do ciebie, do ciebie, do ciebie, do mnie i do wszystkich”.

Niezależnie od tego, jak budujące mogą być medytacje nad fizycznym cierpieniem Jezusa, nie stanowią one centrum kanonicznych Ewangelii, które podkreślają mękę Chrystusa w kontekście relacji z innymi ludźmi bardziej niż jej fizyczne aspekty. Jezus przychodzi do swego ludu, ale lud woli cesarza od swego niebiańskiego króla. Przez trzy lata Jezus i Jego uczniowie podróżują razem, nauczają, uzdrawiają i wypędzają demony. Dzielą się posiłkami, a Jezus osobiście wykłada im tajemnice Królestwa. Lecz w punkcie kulminacyjnym misji Jezusa uczniowie idą w rozsypkę. Judasz Go zdradza, Piotr wypiera się Go, a pozostałych dziesięciu ucieka przy pierwszych oznakach niebezpieczeństwa. Ponieważ odrzucają Jego słowa, by „wziąć swój krzyż i iść za nim”, dlatego Jezus idzie sam na krzyż.

W końcu jedenastu uczniów ponownie się gromadzi. Ich rozproszenie i ponowne zgromadzenie jest kluczem do „teologii pokuty” w Ewangeliach. Jezus umiera za swoich przyjaciół, czyli za Dwunastu. Rzymianie nie zabijają każdego członka tej żydowskiej rebelii, ale tylko jej głowę. Jezus nie pozostaje w grobie, więc uczniowie wracają, aby kontynuować Jego misję. Ukrzyżowanie i zmartwychwstanie jest także zniszczeniem i odbudową apostolstwa, a to ostatnie jest tak samo istotne jak to pierwsze. Totus Christus, czyli cały Chrystus, przechodzi przez śmierć do nowego życia. Chociaż zbawienie świata zależy od zmartwychwstania Jezusa, to jednak to, co Dzieje Apostolskie nazywają Drogą, nie narodziłoby się, gdyby apostołowie również nie powstali ze swojej śmierci. Bez ich zmartwychwstania nie byłoby Kościoła ani chrześcijaństwa.

Aby dostrzec całą tę sekwencję wydarzeń, musimy przeczytać wszystkie cztery Ewangelie. Ewangelie synoptyczne (Mateusz, Marek i Łukasz) kończą się mało zachęcającym obrazem. Dwunastu jest prawie całkowicie nieobecnych w końcowych rozdziałach Ew. Mateusza. Po tym, jak Judasz zwrócił pieniądze do Świątyni, Mateusz nie wymienia żadnego apostoła z imienia (Mt 27,1–10). Inny Szymon, nie Piotr, poniósł krzyż za Jezusa (Mt 27,2). Dlaczego Szymon Piotr, Skała, nie poniósł krzyża? W Ew. Mateusza Dwunastu powraca dopiero na samym końcu, jako zredukowany kolektyw, czyli „Jedenastu” (Mt 28,16). Jeśli spojrzymy na tak zwane krótsze zakończenie Ew. Marka, to zobaczymy, że Piotr jest co prawda w nim wspomniany, lecz osobiście się w nim nie pojawia (Mk 16,7). W dłuższym zakończeniu pojawia się Jedenastu, lecz bezimiennie (Mk 16,14). Łukasz tylko pobieżnie opisuje zachowanie Piotra po zmartwychwstaniu (Łk 24,12). Ogólnie rzecz biorąc, Łukasz podobnie jak Mateusz i Marek przedstawia uczniów jako Jedenastu (Łk 24,33).

Żaden apostoł nie zabiera głosu w końcowych rozdziałach Ewangelii synoptycznych. W Ew. Mateusza ostatnia wypowiedź jednego z Dwunastu to słowa Judasza: „Zgrzeszyłem, wydając człowieka niewinnego” (Mt 27,4). W Ew. Łukasza ostatnim słowem jest zaparcie się Piotra: „Człowieku, nie wiem, co mówisz” (Łk 22,60). Dwaj uczniowie w drodze do Emaus rozmawiają, ale Jedenastu milczy (Łk 24,13–36). Łukasz, oczywiście, ma więcej do powiedzenia, jako że jego opowiadanie kontynuują Dzieje Apostolskie. Na początku Dziejów Jedenastu zbiera się na nowo, a każdy z nich wymieniony jest z imienia (Dz 1,13) i zabiera głos, poczynając od Piotra (Dz 1,15–22). Jeśli chodzi o Ew. Łukasza, Dwunastu milczy tak samo jak u Mateusza i Marka.

Niektórzy uczniowie Jezusa pojawiają się przy krzyżu i przy grobie. Większość z nich to kobiety, które podążały za Jezusem z Galilei i wyszły z cienia po Jego śmierci (Mt 27,55). Kobiety spotkały anioła, były pierwszymi świadkami zmartwychwstania i przekazały tę wieść apostołom. Dwie z nich nazywały się Maria: Maria Magdalena i „druga Maria” (Mt 27,61). Wraz z Józefem z Arymatei (Mt 27,57) zajęły się ciałem Jezusa. Pod krzyżem imiona Maria i Józef znów występują razem, podobnie jak na początku Ew. Mateusza. W przeciwieństwie do Dwunastu te Marie i ten Józef przygotowują ponowne narodziny Jezusa z dziewiczego grobu.

Tylko Jan odnotowuje, jak Dwunastu znów staje się aktywnymi i pojednanymi jednostkami. Jan jest jedynym ewangelistą, który informuje, że jeden z Dwunastu, „Umiłowany Uczeń”, stał pod krzyżem (19,25–27). Tylko Jan pisze o wyścigach Piotra z Umiłowanym Uczniem do pustego grobu (20,1–10) i o wątpliwościach Tomasza (20,19–29). Tylko on opisuje poruszającą scenę, w której Jezus zasiada z Piotrem do wspólnego posiłku przy ognisku nad jeziorem i czyni go pasterzem swoich owiec (21,1–17).

Jezus nie miał wyglądu, który by zwracał na Niego uwagę; milczał jak baranek przed swoimi oskarżycielami. W czasie procesu Jezusa, ukrzyżowania i zmartwychwstania również Dwunastu pozostało bezimiennymi i milczącymi. W relacjach trzech pierwszych Ewangelii pozostają anonimowi i milczący do samego końca. Choć nie całkiem do końca. Cztery Ewangelie razem wzięte głoszą Dobrą Nowinę, że zdrajcy stają się pasterzami, anonimowi otrzymują imiona, niemi odzyskują głos. Cztery Ewangelie razem wzięte ogłaszają nie tylko zmartwychwstanie Jezusa, ale także zmartwychwstanie apostołów, kamieni węgielnych, na których Jezus buduje swój Kościół.

Tłumaczył Bogumił Jarmulak.

Źródło: Apostles Dead and Risen